Autor Wiadomość
suczka swego pana
PostWysłany: Czw 13:39, 29 Lis 2007    Temat postu:

ejny dzien bez ciebie , noc..bez dotyku twych rak, ust..tak bardzo mi bauje naszych wspolnych chwil..twego wzroku sposobu jak mruzysz oczy jak sie usmiechasz...jak..wypowiadasz me imie..jak..robisz mi kawe.ale czy slowa mga opisac stan w jaki jestem ..co czuje..jak tesknie..?
suczka swego pana
PostWysłany: Pią 16:55, 23 Lis 2007    Temat postu:

hm.... czy sex..jest zawsze ..dzikim pozadaniem...zaspokojeniem ..??
suczka swego pana
PostWysłany: Pon 13:56, 19 Lis 2007    Temat postu:

Ten króciutki wierszyk zostal napisany dla kogos wyjatkowego:*
suczka swego pana
PostWysłany: Pon 13:54, 19 Lis 2007    Temat postu:

mija kolejny tydzien bez ciebie,
nie ma ..twych pocalunkow..dotyku pieszczot..
nie slysze twego kochanego glosu..
tak bardzo mi ciebie brak..
kazda chwila bez ciebie wydajei sie wiecznoscia..
kazdy kolejny dzien..przepelniony jest smutkiem
kazda..noc..jest noca bezsenna..
kazda spadajaca...lza jest ..tesknota za Toba
tak bardzo mi ciebie brak..
suczka swego pana
PostWysłany: Nie 22:45, 18 Lis 2007    Temat postu:

ta osoba..staje sie czescia mojego zycia..tesknie za nia..i bardzo brakuje mi jej pocalunkow i bliskosci..ona wie co do niej czuje..:*
suczka swego pana
PostWysłany: Nie 22:43, 18 Lis 2007    Temat postu:

nastal wieczor.. wszyscy gdzies poszli zostalismy sami...nie moglismy sie nacieszyc soba i ..cisza w domu..po kapieli...wyladowalismy wl ozku..ta, sie dopiero zaczelo dziac..pocalunki, tulenie i sex..ale co to byl za sex...orgazm za orgazmem mialam...bosze nikt mi nie dal takiej rozkoszy jak on..kochalismy sie w roznych pozycjach...na pagony, od tylu, na jezdzca...przodem i tylem..a skonczylismy na klasycznej...jak mnie bral na pagony czulam go tak wyraziscie..az..zawylam..musialam sobie usta poduszka zatkac..by sasiedzi nie slyszeli..mego krzyku rozkoszy..ale wtedy az 5 razy dochodzilam..on po prostu jest niesamowity..moglabym z nim w lozku siedziec nawet tydzien..te jego pieszczoty, pocalunki i jego jezyczek w mojej malej...nie potrafie opisac..tego wszytskiego..to byly tak piekne chwile takie..podniecajace i dajace rozkosz..po tak namietnym i wyczeprujacym sexie zasnelismy objeci..tacy szczesliwi ze razem jestesmy.... mimo ze ..ze to byly krotkie chwile ale byly tak cudowne..takie niepowtarzalne..ze..chetnie bym je powtorzyla..moze w najblizszym czasie...jak sie spotkam zmoim kochankiem..z moimi pieknymi oczami..no z kims wyjatkowym..osoba bliska sercu..kazdej kobiecie zycze takiego kochanka..co nie mysli wlozku tylko osobie ale o kobiecie.. to opowiadanie mialo miec tresc erotyczna..ale.czy milosc i bliskosc nie jest wpewnym sensie erotyzmem..buziaki:)
suczka swego pana
PostWysłany: Nie 22:33, 18 Lis 2007    Temat postu:

hm...mialam napisac ciag dalszy..i to zrobie ...to byly piekne chwile
suczka swego pana
PostWysłany: Czw 6:48, 15 Lis 2007    Temat postu:

Cukierku..nio cio jak sie wloczysz gdzies ..zamiast krzyczec caluj ze ci skryba cos pisze;P
Xantos
PostWysłany: Czw 1:49, 15 Lis 2007    Temat postu:

no ładne rzeczy się tu dzieją jak mnie nie ma, brawo;)
suczka swego pana
PostWysłany: Śro 22:33, 14 Lis 2007    Temat postu:

zapomnialam dopisac ze ciag dalszy nastapi.. bo jest dalsza czesc tego opowiadania..oj zycie jest pieknee;P
suczka swego pana
PostWysłany: Śro 18:44, 14 Lis 2007    Temat postu: Trzy tygodnie pozniej..

Embarassed minely 3 dlugie tygodnie..od naszego spotkania..az nadszedl dzien..ten dzien ..gdy spotkalismy sie ponownie..znow telefon i .jego slowa..kochanie wyjdz po mnie..ubieram sie goraczkowo i wychodze..patrze idzie....niosac..dluga czerwona roze..podchodzi caluje i wrecza mi roze..i te slowa..tesknilem ..kocham cie...hm..a jak ja tesknilam... nie masz chyba pojecia..bosze jaka jestem szczesliwa ze go znow zobaczylam, poczulam smak jego ust..nie sadzilam ze tak mozna tesknic..za kims.ale jednak mozna..doszlismy do domu..rozebral sie ..i padamy sobie w ramiona..nie mozemy sie soba nacieszyc..kazada chwila jest dla nas cenna..kazdy gest..spojrzenie w oczy ..pocalunek..i jak wtedy nie liczyl sie dla nas nikt tylko my.. jakos nie moglismy usiedziec na miejscu.. i poszlismy do lazienki..a tam ..szal..cial..drzenie..pocalunki..no nie wiem co..i nasze zespolenie po tak dlugim czasie..jego ruchy..wewnatrz mnie..jego dotyk doprawadzily mnie do pierwszego z wielu orgazmow..to bylo cos niesamowitego..on wiedzac ze ja doszlam..kaze mi siasc..i zaczyna mnie lizac..bo chce poczuc smak ..mego podniecenia..smak mnie..po chwili znow wchodzi we mnie ..i konczy... z lekim drzeniem ust.. wychodzimy zl lazienki..zadowoleni..szczesliwi..siadamy na fotle i zaczynamy sie ulic..calowac.. i co jeszcze mozna robic...jak sie jest z bliska sercu osoba..zrobilo mi sie chlodno..wiec wstalam ..i wzielam koc, nakrylam nas oboje..a on rozpial mi zamek i wsadzil reke w majtki ..a potem paluszka tam..i zaczal nim ruszac..ja zaczelam juz odplywac..poczulam jak ..moja wilgoc leci na jego paluszka.. i jak w spodniach rosnie jego meskosc..i po chwili..spojrzen ..podnieceni..uciekamy do lazienki.. i tam ..mnie bierze.. na pagony..bosze... po kilku ruchach..swiat mi zawirowal..zobaczylam..gwiazdy, kilka jego ruchow i orgazm..bosze...jak on na mnie dziala..jak..mnie podnieca..jakos nigdy mi sie nie zarzylo by miec orgazm za orgazmem..nie wiem czy to milosc..czy ..podniecenie ..ale bylo cudowne..i konczy we mnie czuje jak jego ciepla..sperma uderza na dno mojej malej..wychodzimy ..i znow siadamy na fotel..ale teraz juz ..spokojnie bez paluszkow.. w malej..ale ciagle sie tulimy , calujemy..
Embarassed

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group